INSPIRACJE: Rozmowy z Aerin

Święta Bożego Narodzenia

Dyrektor ds. Stylu i Wizerunku marki Estée Lauder oraz Założycielka i Dyrektor Kreatywna AERIN opowiada o tradycji i przekazuje wskazówki, w jaki sposób można wydać świąteczne przyjęcie.

INSPIRACJE

Co najbardziej kochasz w okresie świątecznym?
Kocham bycie z rodziną oraz tradycję, jak również połączenie spotykających się ze sobą różnych pokoleń. Kiedy byłam małą dziewczynką, Święta spędzaliśmy zawsze w Nowym Jorku. Urodziny mojego dziadka przypadały w Wigilię, więc świętowaliśmy je w Klubie 21.

W jaki sposób przygotowujesz się do wydania przyjęcia?
Robię listy – staromodne listy spraw do załatwienia. Biorę pod uwagę takie rzeczy jak słodycze, kwiaty, listę gości, muzykę. Puszczam piosenki począwszy od wiedeńskiego chóru chłopięcego po Binga Crosby’ego i Franka Sinatrę.

Maluję usta czerwoną szminką lub spryskuję się seksownymi, zimowymi perfumami.

Opowiedz nam o swoich świątecznych dekoracjach i wystroju.
Do dekoracji zawsze używam świeżych kwiatów. W zeszłym roku poszłam na targ kwiatowy i kupiłam czerwone peonie oraz ostrokrzew. Udekorowałam stół miseczkami z ornamentami i innymi pięknymi przedmiotami. Mam kilka czerwonych i zielonych obrusów, których używam na przemian w zależności od roku. Wyjęłam szalone, cudowne, rosyjskie, czerwone talerze ze złotymi kwiatami, które należały do mojej babci. Estée zawsze uczyła mnie, że tradycja polega na postawieniu na stole różnych elementów pochodzących z różnych epok. Używała cudownych przedmiotów, które należały kiedyś do członków jej rodziny i tę wspaniałą tradycję przejęłam od niej. Odziedziczyłam po niej przepiękne świeczniki i platery, które lubię łączyć ze współczesnym szkłem i serwetkami z moimi inicjałami, aby mieć poczucie tradycji i móc opowiadać historię.

Twoja babcia słynęła z wydawania niezapomnianych przyjęć. Czego nauczyłaś się od niej w tej materii?
Estée zawsze mówiła o tym, jak ważne są detale. Drukowała niezwykłe menu na chusteczkach, które goście mogli zabrać ze sobą do domu jako upominek. Ja tego nie robię, ale przygotowuję karty z menu. Babcia dekorowała stół kwiatami i stawiała na nim duże, piękne misy z orzechami i cukierkami. Nawet jeszcze przed deserem, na stole stały już przepiękne przedmioty i smakowite słodycze.

Wyznaczone miejsca czy każdy siada, gdzie chce?
Uwielbiam rozkładać karteczki. Dobrze jest, aby goście wiedzieli, gdzie mogą usiąść. Dobrze jest pomyśleć o rozmieszczeniu gości i posadzić koło siebie osoby, które mogą się nie znać, a które Twoim zdaniem będą się dobrze dogadywać.

Jaka jest Twoja strategia odnośnie centralnej części stołu?
Moja mama zawsze powtarzała mi jedną rzecz: niech centralna część stołu nie będzie wysoka, aby goście mogli nad nim rozmawiać. Zwykle dekoruję środek ostrokrzewem i jeśli mam na to czas, robię to osobiście. W zeszłym roku połączyłam ostrokrzew z małymi, czerwonymi jagodami. Wyglądało to swobodnie, świątecznie i śmiesznie.

Jakie są Twoje ulubione świąteczne kieliszki?
Szampan to zawsze dobry wybór. Lubię łączyć wysokie kieliszki do szampana z koktajlowymi serwetkami, aby wprowadzić element zaskoczenia. Lubię takie z nadrukowanym bałwankiem, saniami lub reniferem. To sprawia, że na twarzach pojawia się uśmiech.

Co zakładasz na siebie jako gospodyni?
Święta oznaczają bogato zdobiony, dekoracyjny styl, niezależnie czy chodzi o stół, dom czy Ciebie. Lubię bogato zdobione, smokingowe pantofle, ponieważ są na płaskim obcasie i są wygodne, a jednocześnie wyglądają świątecznie. Zakładam piękną biżuterię. Maluję usta czerwoną pomadką i spryskuję się seksownymi, zimowymi perfumami np. Aerin Evening Rose, które zawierają przyjemną, ciepłą nutę koniaku.

Szampan to zawsze dobry pomysł.

Jaka jest Twoja ulubiona świąteczna fryzura?
Zwykle konsekwentnie podchodzę do fryzury, ale w tym sezonie urzekły mnie kokardy. Myślę, że gdybym szła na przyjęcie poszłabym w kierunku aksamitu. Nosiłam go sporo jako dziecko i jest coś naprawdę nowoczesnego i świeżego w założeniu dużej, cudownej, aksamitnej kokardy.

Czego nauczyłaś się o zabawianiu gości podczas swoich podróży?
Nauczyłam się wprowadzać element zaskoczenia. Coś cudownego jest w łatwości zabawiania gości i łączenia różnych elementów z różnych części świata i różnych pokoleń, np. połączenie obrusa w kratę ze złotem i pięknymi przedmiotami. Podczas dalekich podróży możesz zaobserwować wiele inspirujących połączeń.

Jaki jest Twój sposób na relaks po wyjściu gości?
Po wyjściu gości, prawdopodobnie zaserwuję sobie kolejny kieliszek szampana. I świąteczne ciasteczko.

Produkty z artykułu

Top